14 maja 2017

Depresja

Czy cierpisz na depresję?

Sprawdź, które z opisanych poniżej objawów dotyczą Ciebie:

Obniżony nastrój

Czy od dłuższego czasu jesteś smutny i nikt i nic nie jest w stanie wyrwać Cię z tego smutku?
Jesteś przygnębiony i nic cię nie cieszy?
Czujesz, że straciłeś zdolność przeżywania radości, szczęścia, satysfakcji z życia?
Straciłeś umiejętność śmiania się i cieszenia się drobiazgami, jak to wcześniej bywało?
Nie poruszają cię nawet rzeczy duże i ważne?
Czujesz się zobojętniały na to, co się dookoła Ciebie dzieje?
Przestałeś się interesować czymkolwiek?
Czujesz się zniechęcony do życia, do ludzi a nawet do siebie samego?
Zaburzenia myślenia

Czujesz, że straciłeś umiejętność sprawnego, jasnego i logicznego myślenia?
Twoje myślenie stało się ociężałe jak żółw, a myśli albo krążą wokół jakiegoś jednego tematu, albo wręcz nie ma ich w ogóle i w głowie masz jedynie pustkę?
Masz problemy z pamięcią i koncentracją uwagi?
Masz trudności z podejmowaniem decyzji?
Czujesz się niepewny i niezdolny do decydowania i myślenia o czymkolwiek?
Masz nawracające, częste myśli o śmierci albo myśli samobójcze?
Widzisz otaczający świat w szaroczarnych barwach, pozbawiony perspektyw, bez możliwości wyjścia z tego dołka?
Spowolnienie albo pobudzenie psychoruchowe
Czujesz się chronicznie zmęczony, spowolniały i pozbawiony energii wewnętrznej?
Albo wręcz przeciwnie – czujesz nieustępujące wewnętrzne napięcie i rozdrażnienie, które powodują, że jesteś pobudzony, gniewny, zniecierpliwiony i nie możesz sobie znaleźć miejsca albo wpadasz w częste konflikty z innymi?
A tym objawom towarzyszy jeszcze lęk?
Zaburzenia rytmu dobowego i dolegliwości somatyczne

Masz zaburzenia snu – jesteś albo nadmiernie śpiący, albo przeciwnie budzisz się wielokrotnie w ciągu nocy, a Twój sen jest płytki i niespokojny, zaś nad ranem jesteś już całkiem wybudzony i nie możesz więcej zasnąć?
Przeżywasz wahania samopoczucia w ciągu doby – np. w godzinach rannych i przedpołudniowych czujesz się najgorzej, a Twój nastrój poprawia się dopiero w późnych godzinach popołudniowych i wieczornych?
Odczuwasz częste bóle głowy np. umiejscowione w okolicy karku lub potylicy albo bóle opasujące głowę?
Schudłeś i nie masz apetytu nawet na potrawy, które kiedyś uwielbiałeś?
A może objadasz się nieprzytomnie, próbując „zajeść” własny smutek?
Sprawdź które i ile z opisanych objawów Ciebie dotyczy.

Jeśli jest ich co najmniej 5 i trwają minimum 2 tygodnie, to znaczy, ze cierpisz z powodu depresji.

Co możesz z tym zrobić?

Po prostu to wylecz!

Tak jak leczy się złamaną nogę, zapalenie pęcherza czy egzemę.

3 możliwości leczenia depresji

1. Możesz leczyć ją farmakologicznie lekami.

Leki regulują działanie neuromediatorów w mózgu, stabilizując procesy nerwowe. Problem z lekami polega na tym, że dopóki je bierzesz dopóty czujesz się lepiej. Kiedy przestajesz je brać, depresja powraca.

Gdy depresja ma bardzo ciężki przebieg, leki są koniecznością. Pozwalają na tyle ustabilizować procesy neurochemiczne w mózgu, a co za tym idzie również nastrój, że możliwa staje się psychoterapia.

2. Druga możliwość to leczenie łączone – farmakologiczne i psychoterapeutyczne równocześnie.

3. Bardzo często leczenie depresji polega wyłącznie na psychoterapii.

Udana psychoterapia powoduje, że po jej zakończeniu depresja może już nigdy nie powrócić, a jeśli nawet się tak zdarzy, to jej przebieg jest dużo łagodniejszy, krócej trwa i sam sobie z powodzeniem dasz radę.

Psychoterapia jest tu swoistym trenowaniem obsługi własnego umysłu. Jest nauką przejmowania kontroli nad własnymi procesami psychicznymi. Daje umiejętności i wiedzę o tym jak radzić sobie z różnego rodzaju życiowymi trudnościami.

O tym który sposób leczenia wybrać decydujesz wspólnie z psychologiem . Każdy przypadek wymaga indywidualnego podejścia i wnikliwej analizy. Dopiero potem możliwa jest decyzja o wyborze metody.

Czy da się przeczekać depresję?

Nie! Nieleczona depresja to jak życie z pasożytami w organizmie. Niby da się z tym żyć , ale co to za życie?

A pasożyt, jak pasożyt żyje tylko w swoim żywicielu, więc nie jest skory do opuszczenia go z własnej woli. I tak jest z depresją. Im dłużej ją w sobie hodujesz, tym bardziej ona zawłaszcza sobie Ciebie, coraz bardziej ograniczając Twoją przestrzeń życiową. Stopniowo rezygnujesz z kolejnych przyjemności. Coraz gorzej idzie Ci w pracy, coraz mniej zarabiasz. Coraz uboższe są Twoje kontakty towarzyskie. Coraz trudniejsze relacje z rodziną. Aż w końcu zostaje Ci tylko Twoje własne łóżko, w którym i tak któregoś dnia przestajesz się dobrze i bezpiecznie czuć.

A potem… Cóż niektóre pasożyty doprowadzają swoich żywicieli nawet do śmierci…

Nie zwlekaj!

Nie trać czasu ani sił!

Szkoda Twojego niepowtarzalnego życia!

Jeśli cierpisz na depresję zacznij ją leczyć od zaraz!

Zadzwoń do nas! tel. 662 880 161 lub 662 880 171